Zaburzenia odżywiania to nie jest prosta sprawa.
Dlaczego?
Otóż bardzo często samo zaburzenie jest po prostu sposobem reagowania na różne inne problemy mające miejsce w życiu danej osoby.
Są też takie zaburzenia, które trudno jest u kogoś dostrzec – nie ma po prostu naocznych jego efektów, czy to w postaci bardzo szczupłej sylwetki lub przeciwnie.
Osoby z zaburzeniami odżywiania potrafią doskonale maskować problemy z jedzeniem. Napadowe objadanie się nie jest zatem jakimś wyjątkiem, ale ze względu na to jak najczęściej przebiegają takie napady, może być to kwestia zupełnie nie widoczna dla innych osób z otoczenia.
Zapraszam Cię do lektury mojego dzisiejszego artykułu, w którym to przybliżę Ci temat napadowego objadania się. Dowiesz się jaka jest definicja tego zaburzenia, czym się ono charakteryzuje, co wpływa na występowanie, jak wygląda napad widziany oczami osób, które go doświadczają i jak można z tego zaburzenia wyjść.
Żeby nie być gołosłowną opowiem Ci moją historię – sama zmagałam się z napadowym objadaniem się. Dla mnie była to pozostałość po bulimii, którą przeszłam będąc nastolatką. Po około półtorej roku – dwóch latach zmiennych głodówek i napadów z różnymi formami kompensacji, byłam dość mocno przerażona tym jak wpływa to na mój organizm. Było to do tego stopnia wstydliwe, że bałam się wizyty u dentysty, bo wiedziałam, że to co robię ma niekorzystny wpływ między innymi na moje zęby. Do tego doszła oczywiście utrata miesiączki i problemy kardiologiczne. Przyznanie się pierwszej osobie do tego, że mam problem było jakby otwarciem furtki do normalności. Jednak była to długa droga ponieważ usunięcie z życia metod kompensacji spożywanego nadmiaru pokarmu stanowił tylko jeden z elementów. Napady i jedzenie emocjonalne pozostały ze mną jeszcze na lata. I tak na prawdę dopiero od roku czuję się od nich wolna.
Napadowe objadanie się - definicja

Jest to jedzenie w określonym czasie zdecydowanie większej ilości pożywienia niż mogłoby to uczynić większość ludzi.
Występuje przynajmniej raz na tydzień przez okres przynajmniej 3 miesięcy.
W przypadku tego zaburzenia nie występują metody kompensacyjne (przeczyszczanie, wymioty, nadmierna aktywność fizyczna).
Epizodom towarzyszy poczucie braku kontroli nad spożywanym jedzeniem oraz wyraźny niepokój.
Portret osoby, u której występuje napadowe objadanie się
Z zaburzeniem częściej zmagają się kobiety niż mężczyźni. Często obserwuje się:
- skłonność do perfekcjonizmu
- obsesyjność (np. duże zafiksowanie na liczeniu kalorii, zdrowym jedzeniu itp.)
- impulsywność
- neurotyzm
- podejście dychotomiczne (tzw. zero jedynkowe, wszystko albo nic – przykład zjadłam już czekoladę to teraz zjem już wszystko na co mam ochotę)
- duże przywiązanie do masy ciała i wyglądu
- niskie poczucie własnej wartości i sprawczości
- potrzeba kontroli
- napady objadania się przeplatane są zazwyczaj restrykcyjnymi dietami
Jak wygląda epizod napadowego objadania się
- przyjmowanie większych niż normalnie ilości jedzenia/energii w relatywnie krótkim czasie (bardzo często epizody napadowego objadania się kończą się konsumpcją kilu tysięcy kalorii!)
- często jedzenie na przemian produktów słonych i słodkich (zmiany smaków powodują, że można zjeść jeszcze więcej)
- epizod najczęściej ma miejsce w samotności, w ukryciu przed innymi
- bywa, że są z góry zaplanowane – np. odkładane są produkty na spożycie ich w danym dniu.
Jakie uczucia towarzyszą epizodom napadowego objadania się
Emocje
Fizyczne
- poczucie wstydu
- braku kontroli
- obrzydzenia do własnej osoby
- poczucie winy “znowu zawaliłam dietę”
- fizjologiczne – rozdęcie, ból żołądka, problemy z oddychaniem, mdłości, ograniczona ruchomość, uczucie gorąca
- u siebie obserwowałam np. rozgrzanie ud i miałam wrażenie, że zaraz spożyty nadmiar energii akumulowany jest tam w postaci tkanki tłuszczowej
Dlaczego problem może być niewidoczny dla otoczenia
W oczach otoczenia osoba z zaburzeniem często jawi się jako ktoś z dużą wiedzą na temat zdrowego odżywiania, odchudzania, aktywności fizycznej.
Napady na ogół nie są widoczne dla innych ponieważ mają miejsce w samotności, w ukryciu.
Ponadto dla ludzi bez zaburzeń odżywiania większy apetyt raz na jakiś czas stanowi rzecz normalną.
Droga do zmiany
Jeśli temat napadowego objadania się nie jest Ci obcy i sam/a masz z nim doczynienia to powiem Ci z własnego doświadczenia, że da się z tym skończyć. Jest to oczywiście proces, który jednym zabiera więcej, a innym mniej czasu. Na pewno oczekiwanie, że stanie się to z dnia na dzień jest złudzeniem – szczególnie jeśli z zaburzeniem zmagamy się latami. Może jednak być lepiej, a każda mała zmiana zmniejszająca częstotliwość lub wielkość napadu jest postępem.
Wiesz już z czego wynikają napadowe objadanie się i czemu warto się przyjrzeć w swojej diecie. Zastanów się czy wszelakie restrykcje jesteś w stanie zacząć uwalniać i od czego możesz zacząć. Może być to włączenie do diety produktów rekreacyjnych. W rozsądnych ilościach oczywiście. Pomóc może również stopniowe uwalnianie się od liczenia kalorii i drastycznego ograniczania spożywanej na codzień energii.
Jeśli przyjmujesz, że zależy Ci na wyjściu z zaburzenia to w tym momencie jest to priorytet nadrzędny nad utratą masy ciała. W pierwszej kolejności naprawiamy relacje z jedzeniem.
Szczególnie warto jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że przeplatanie dużych restrykcji z epizodami napadowego objadania się, często powoduje, że i tak bilans kaloryczny tygodniowy jest dodatni! W efekcie mimo starań poczynionych względem utraty wagi, nie ma spodziewanego efektu.
Pamiętaj
Nie musisz przechodzić przez to sam/a. Możesz podzielić się problemem z zaufaną osobą. Przyznanie się może wydawać się wstydliwe, ale bardzo często stanowi pierwszy krok w kierunku zmiany. Jeżeli nie masz w swoim otoczeniu takiej osoby, z którą mógłbyś się tym podzielić to możesz również napisać do mnie. Kontakt mailowy znajdziesz w zakładce o mnie u dołu strony.
Ponadto możesz skorzystać z pomocy innych dietetyków na codzień pomagających osobom z zaburzeniami odżywiania. Dużą skutecznością w leczeniu cieszy się również terapia poznawczo-behawioralna i interpersonalna.
Ważny czynnik stanowią emocje. Często zajadanie emocji staje się zapalnikiem do epizodu napadowego objadania się. Stąd ważna jest ich obserwacja, świadomość oraz danie sobie przestrzeni do decyzji dotyczącej reakcji.
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł do zachęcam do przeczytania poprzednich o podobnej tematyce: